Kultura i rozrywka

  • 3 komentarzy
  • 9677 wyświetleń

LIM "odleciał" z parku

W piątek 25 IV w TVP ukazał się kolejny odcinek programu „Było... nie minęło”, który w całości był poświęcony renowacji grajewskiego LIM-a. Zapraszamy do obejrzenia programu:
 
LIM "odleciał" z parku
Niedzielny poranek, niby taki zwykły, ale nie dla wszystkich. Po wczesnej pobudce spoglądamy w niebo, bo choć chmury wiszą dość nisko, to nie jest źle – otrzymujemy komunikat, że nie powinno to przeszkadzać w starcie grajewskiego Lim-a. Pora brać się za robotę.

Pierwsze osoby, głównie członkowie GRH 9 PSK, pojawiają się parku przy ul. Wojska Polskiego tuż po dziewiątej rano. Około 9:30 jest nas już tylu, że można rozpocząć prace przygotowawcze – humory dopisują, a to najważniejsze. W coraz liczniejszym gronie osób chętnych do pomocy jest także Pan Edward Szymla, który serwisował m.in. tego grajewskiego Lim-a w okresie jego służby na lotnisku w Siemirowicach. Jego uwagi techniczne okazują się już wkrótce niezwykle pomocne. Są też media, w tym p. Adam Sikorski z programu "Było, nie minęło” – jeden z kolejnych odcinków będzie poświęcony właśnie naszemu samolotowi. Filmują i "przesłuchują” wybranych członków ekipy – nie ma to jednak wpływu na główne działania. Dobrze rozdzielona przez koordynatora akcji Macieja Marciniaka praca daje efekty, każdy wie, gdzie i co ma robić.

O 10:30 pojawia się dźwig – wszystko gotowe. Po krótkich przygotowaniach grajewski Lim odrywa się od podłoża. Nie słychać ryku silnika, a mimo to majestatycznie "leci” w powietrzu na przyczepę samochodu. Po 10 minutach już jest na miejscu – jeszcze tylko odkręcić skrzydła i po kłopocie. Jak się jednak okazuje problemy dopiero przed nami, czyżby zawarta w dacie dzisiejszego dnia "13” dawała o sobie znać. Sworznie podtrzymujące skrzydła nawet nie drgną, naprężenia są ogromne. Kolejne próby nie dają żadnych pozytywnych efektów, a gdzieś w tyle głowy zaczyna się kołatać niepokojąca myśl – "czy damy radę”.

Zaczynają się "gorące” rozważania – co robimy, jak poradzić sobie z tym problemem. Pada nawet myśl, by ruszyć w trasę bez odkręcania skrzydeł ! Jednak rekonesans trasy, którą musi przebyć transport szybko sprowadza nas na ziemię – nie ma takich szans. Konieczne będą nieco bardziej siłowe rozwiązania – jak zwykle w takich wypadkach z pomocą przybywają grajewscy strażacy. Zastosowanie specjalistycznego sprzętu powoduje, że w końcu puszcza pierwsze z mocowań, wybicie kolejnych sworzni to już pestka – skrzydło podtrzymywane licznymi ramionami zostaje odciągnięte i złożone na ziemi. Po kilkunastu minutach ten sam los spotyka te z drugiej strony.

Szybki załadunek i transport rusza w drogę na teren zaprzyjaźnionej podgrajewskiej firmy. Grajewski Lim "odlatuje” … na szczęście nie na żyletki, a na potrzeby niezbędnych prac konserwacyjnych. Mamy nadzieję, że już w wakacje z powrotem w pełnym blasku "wyląduje” w Grajewie...Jeszcze tylko szybki rozładunek i zasłużony grill, a wszystko dzięki zaangażowaniu ludzi z pasją.

Dziękujemy wszystkim, którzy byli zaangażowani w akcję: członkom i sympatykom GRH za bezpośrednie zaangażowanie i pracę fizyczną, firmie Pana Gleby za użyczenie dźwigu i transportu, Panu Andrzejowi Zalewskiemu za wsparcie techniczne i pomoc w transporcie skrzydeł, grajewskim Strzelcom i Policji za zabezpieczanie terenu, Straży Pożarnej za pomoc techniczną przy odłączaniu skrzydeł, Panu Edwardowi Szymli (serwisantowi Lim-a w okresie jego służby) za wsparcie duchowe i cenne uwagi techniczne, firmie Eko-Dom Sp.z o.o. za pomoc techniczną, hangar do garażowania Lim-a na czas remontu i grilla na zakończenie akcji, przedstawicielom mediów tak ogólnopolskich jak i lokalnych za dokumentację podjętych dziś działań oraz wszystkim, którzy nas wspierali, których być może pominęliśmy powyżej.


Od jutra rusza kolejny etap akcji "Ratujemy Lim-ka” – zapraszamy.
GRH 9 PSK wraz z Grupą Wsparcia "Ratujemy Grajewskiego Lima"
www.facebook.com/ratujemy.SBLim



Komentarze (3)

na złom go powieźli?

To sa pasionaci i chwała im za to.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.