Pożar sadzy w Szczuczynie

W związku z rozpoczętym okresem grzewczym strażacy coraz częściej wyjeżdżają do pożarów sadzy w przewodach kominowych. Do takiego zdarzenia doszło 14 listopada br. około godz. 13.00 w budynku mieszkalnym przy ul. Kilińskiego w Szczuczynie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. 

Jedną z głównych przyczyn powstania pożarów sadzy w  kominach jest zaniedbanie właścicieli lub użytkowników budynków mieszkalnych. Brak kontroli drożności przewodów kominowych i wentylacyjnych może spowodować, że bezbarwny i bezwonny tlenek węgla (czad), powstający na skutek niepełnego spalania węgla, czy drewna przy niedostatecznym dopływie tlenu, staje się przyczyną śmierci. Innym powodem powstania pożarów w budynkach są nieszczelności przewodów kominowych oraz pożary nagromadzonej sadzy w kominie.

Należy zadbać, we własnym zakresie lub wynajmując firmę, o systematyczne czyszczenie przewodów dymowych. W razie wystąpienia opisanego wyżej pożaru przewodu kominowego należy wygasić palenisko (piec, kominek), poprzez ostrożne wybranie materiału palnego i szczelne zamknięcie pieca; zabezpieczyć wylot komina sitem oraz obserwować niższe części komina, czy nie powstają pęknięcia, którymi może wydostać się płomień. Sito można zastąpić mokrą płachtą, którą zlewa się wodą, aż do czasu wypalenia się sadzy, po czym pożar sam wygaśnie. Na palącą sadzę można wsypywać sól kuchenną. Pożarów kominowych nie należy gasić wodą, gdyż gwałtowne oziębienie komina i parowanie wody mogą spowodować jego pęknięcia i rozprzestrzenienie się pożaru. Zabronione jest też obudowanie przewodu materiałami palnymi - przypominają grajewscy strażacy.